" (...) Większej głupoty nie widziałem w życiu, ale takie są realia sądownictwa w
Polsce, gdzie zabiera się czas sędziemu, protokolantom, kuratorom i
wydaje w cholerę kasy na listy, doręczenia, papier, tonery i inne
materiały, by dać upomnienie dzieciakowi za brak systematycznego
odrabiania lekcji w szkole (...)."
Zapraszam do przeczytania artykułu na:
www.mydrea.ms
"Bo Ci palcem pogrożę..."
Zapraszam do lektury :)
„Pomocną rękę należy podać tym, którzy mądrze walczą, a nie mogą dać sobie rady.” - Stanisław Grzesiuk (z książki Pięć lat kacetu) Przedstawione historie są fikcją literacką, a zbiezność ze zdarzeniami i postaciami występującymi w rzeczywistości, jest jedynie przypadkowa. Zamiarem autora nie jest w sposób negatywny przedstawianie osób objętych postepowaniem sądowym a w pracy zawodowej kieruje się ogólnie pojetym dobrem każdej jednostki.
>Zgłaszanie pobicia czy przemocy psychicznej - wkurwiający, upośledzeni rodzice.
OdpowiedzUsuń>Potrzeba cyberseksu z nieznajomymi - demoralizacja, zło, niestosowne zachowanie.
U kuratora po staremu widzę. xD Swoją drogą, gdyby metody PRLowskie były takie skuteczne (klęczenie na grochu, wpierdol linijką, pranie dupska, czy cholera wie co jeszcze), to nie miałbyś dziś tylu patusów do nadzorowania.
Kiedyś po prostu nauczyciel wzywał rodziców, a potem rodzice szczeniaka przypilnowali. Teraz marnuje się pieniądze podatników i udaje, że coś się zdziałało.
OdpowiedzUsuńgdzie pan jest ? brak artykółów
OdpowiedzUsuńNo i kiedy nowy post ? :(
OdpowiedzUsuńczekamy na nowy wpis z niecierpliwością
OdpowiedzUsuńPuk puk!!!To my!!!Czekamy!:o)
OdpowiedzUsuńPanie Kuratorze złociutki, może poratujesz Pan jakimś tekstem. Co z nową książką?
OdpowiedzUsuńjutro coś skrobne
Usuń