poniedziałek, 24 lutego 2014

Prace nad książką

Ciągle trwają prace nad książką. Poniżej projekt okładki książki (pierwsza strona). Prawdopodobnie 5 marca już się ukaże :) Imię i nazwisko jest pseudonimem.


66 komentarzy:

  1. Czekam niecierpliwie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesli zejdzie tylko jedna, to wiedz ze ja ja kupilam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. beda tam historie z bloga, czy cos innego rowniez? (blog przeczytalam caly od poczatku, wiec nie wiem czy kupowac :D)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będą też nowe opowieści. kane

      Usuń
    2. Wniosek z tego taki, ze 90% bedzie skorektorowana wersja istniejacych postow i 10% swiezego materialu.

      (Mam nadzieje, ze sie myle)

      Usuń
  5. Kupię na 100%. eva.s.

    OdpowiedzUsuń
  6. Okładka podoba mi się. Chociaż właściwie spodziewałam się czerni:-)).

    OdpowiedzUsuń
  7. w sam raz na podróż w która udaje się 10 marca! już wiem co będę czytać w samolocie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Na okładkę wrzuciłabym dla kontrastu niemowlęcy smoczek w oryginalnym rozmiarze i w kolorze.

    Książkę kupię.

    OdpowiedzUsuń
  9. okładka rewelacyjna... książka pewnie też taka będzie...

    OdpowiedzUsuń
  10. Wreszcie! Czekam niecierpliwie.
    Pozdrawiam
    Natalia

    OdpowiedzUsuń
  11. Czy mógłbyś proszę napisać kto jest wydawcą?(bardzo ułatwi mi to namierzenie książki za granicą). Z góry dziękuję, no i życzę sukcesów.
    Pozdrawiam.
    Pan P.

    OdpowiedzUsuń
  12. Juz nie mogę się doczekać kiedy wezmę tą książkę do ręki. Czekałam na nią z niecierpliwością. Uwielbiam czytać pana opowiada. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Jako kurator sądowy i fan bloga szczerze gratuluję. Odbyłem kilka rozmów z koleżankami i kolegami ze służby na temat tego bloga i przeraziły mnie niektóre opinie. Uważam, że, wbrew temu, co się czasem słyszy, naprawdę robisz Kolego dobrą robotę. Niech ludzie wiedzą z czym się spotykamy w pracy i jak "system nas wspiera". Podzielam w dużej mierze twój Autorze odbiór naszej zawodowej rzeczywistości. Pozdrawiam i powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z punktu widzenia osoby, która kuratorem nie jest dodam tylko jedno do powyższej wypowiedzi - niech ludzie dowiedzą się również, że Polsce jest mnóstwo pijackiej patologii, a nie tylko i wyłącznie bieda, bo "rząd kasy nie daje"... Czasem mam wrażenie, że wiele osób krytykujących bloga nie rozumie, że kurator jest tam gdzie są duże nieprawidłowości (alkohol, przemoc, mocno zaniedbane dzieci itd.), osoby "tylko" biedne (bez uzależnień...) robią wszystko żeby zapewnić sobie i dzieciom w miarę normalne życie, skromne ale normalne. (pochodzę z biednego regionu, gdzie wyraźnie widać podział na "tylko" biednych ale pracowitych i zaradnych ludzi, oraz patologię dla, której liczy się tylko kasa na kolejne wino, piwo, wódkę...).
      Pozdrawiam,
      Natalia

      Usuń
    2. Jako mieszkaniec centrum dużego miasta mam tych patoli na codzień. Ludzi snujących się po placach, załatwiających potrzeby na klatkach, ci ludzie nie są bezdomni, mają zadłużone mieszkania miejskie, gdzie na środku palą ognisko z czego popadnie jak jest zimno. Ci ludzie popijają wynalazki z improwizowanych butelek i są główną klientelą sklepu z dopalaczami za rogiem - bo taniej i mocniej trzepnie. Mimo całego współczucia dla drugiego człowieka - ci ludzie nie mają przyszłości, żadnej - dobrze że jest blog który takie sprawy nazywa po imieniu.

      Usuń
  14. Mam nadzieję, że można liczyć na wersję elektroniczną? Mobi/epub?

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam dozorowanego o takim imieniu i nazwisku:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo dobra okładka, w formie trochę jak z "Mikołajka", ale patolska w treści. Zostawić!

    OdpowiedzUsuń
  18. Wybacz pytanie, ale jakieś wydawnictwo samo zaproponowało Ci wydanie książki?

    OdpowiedzUsuń
  19. Okładka bardzo klimatyczna, z niecierpliwością czekam na książkę, mam nadzieję że będzie kwintesencją Pana wpisów

    OdpowiedzUsuń
  20. kupię jako pierwsza :) już zaczynam polować i googlować. znam bloga na pamięć, czytałam wszystkie notki po dwa razy,co nie zmienia faktu, że książkę mieć będę i puszczę ją w obieg gdzie tylko mogę - a dlaczego? bo uważam, że skoro od lat korzystam z dobrodziejstw czyjejś pracy intelektualnej to wydanie tych 20-30zł na książkę jest formą hołdu i zwrócenia komuś za jego pracę, z której garściami czerpałam przez taki długi czas. i każdy z półtora miliona czytelników tego bloga powinien zrobić tak samo. to wspieranie rodzimych autorów, nie ma nic lepszego.

    OdpowiedzUsuń
  21. Dzis jest 6sty... A tu dalej cisza

    OdpowiedzUsuń
  22. http://www.weltbild.pl/Na-marginesach-zycia_p100183311.html?p_action=3205020203&gclid=CIzq8cPK_rwCFQEXwwodYJgAcg

    OdpowiedzUsuń
  23. Witam, premiera jest 12 marca.

    OdpowiedzUsuń
  24. Czekam, czekam na tę książkę jak głodny student ta pizzę. Okładka prosta, acz więcej nie potrzeba.
    Pozdrawiam
    http://kobiecaperspektywa.bloog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  25. Książka jest juz od dziś do kupienia !!!!!!!!! kane
    http://lubimyczytac.pl/ksiazka/216661/na-marginesach-zycia

    OdpowiedzUsuń
  26. niestety z podanego linku jak i w innych miejscach książka nie jest dostępna

    OdpowiedzUsuń
  27. Są jakieś bliższe informacje kiedy książka będzie dostępna w sprzedaży?

    OdpowiedzUsuń
  28. podobno w Empiku od 15 marca

    OdpowiedzUsuń
  29. zamówiłem podobno 18 mam dostać...

    OdpowiedzUsuń
  30. Polecam autorski, 5 godzinny pseudodokument o patologicznym, acz nostalgicznym i utopijnym życiu na zapadłej, polskiej wsi:

    https://www.youtube.com/watch?v=KRi_Z_h3tPo

    Ostrzegam, ryje banie na całego. Nie da się oglądać na trzeźwo. XD

    OdpowiedzUsuń
  31. już ją mam i ją kończę :) świetna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ile procent stanowią wpisy z tego blogu?

      Usuń
    2. Są historie z bloga, ale książka ma ponad 300 stron więc jest wiele nowych

      Usuń
    3. Super
      Więc jutro zamawiam
      Dzięki

      Usuń
  32. Moja dzisiaj dotarla jutro do niej siadam :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Jak się ma do bloga? Tzn ile treści pokrywa się? Podpowie ktoś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dużo jest historii z bloga, myślę ,że 3/4 ale i tak warto kupić i przeczytać.Polecam!

      Usuń
    2. a ja sie nie doszukalam niczego nowego.
      1/1 historie z bloga, ale i tak nie zaluje ze kupilam.
      Moze jak dobrze pojdzie kurator wkoncu sobie sprawi nowe auto :)

      Usuń
  34. Polecam stronę http://spindoktorzy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  35. zamowione :)
    dla wszystkich z zagranicy polecam ksiegarnie internetowa:
    http://polskaksiegarniainternetowa.eu/search?q=na+marginesach+zycia,

    szybko i rzetelnie,
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  36. na rozstaju dróg .. gratulacje

    OdpowiedzUsuń
  37. kupiona, przeczytana, chcę jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  38. ksiazka wyszla, a na stronie cosik cicho... :/ Czy blog bedzie nadal aktywnie prowadzony?

    OdpowiedzUsuń
  39. Mam szczere nadzieje że blog nie umarł śmiercią naturalną i że możemy spodziewać się nowych wpisów.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie prowadzony mniej lub bardziej aktywnie. kane

      Usuń
    2. bylebyś tylko ty nie pisał, bo kłuje w oczy...

      Usuń
  40. Zapraszam do zareklamowania swojego bloga! --------> http://blogujmy-wspolnie.blogspot.com/

    Zajrzyj również na mojego bloga i zaobserwuj jeżeli Ci się spodoba:) http://diary-black-heart.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  41. Chyba jednak mniej niż bardziej:) mam nadzieje, że w konću wchodząc na stronę zobaczę cos innego niż okładka ksiązki.:)

    OdpowiedzUsuń
  42. kupiłam, skończyłam czytać.
    większość historii z bloga, ale inaczej czyta się mając książkę w ręku, przewracając strony. Każdy kto czytał bloga, i komu podobało się, powinien kupić książke, odczucie zupełnie inne.....

    OdpowiedzUsuń
  43. od lutego nic ciekawego
    nuuuuda!

    OdpowiedzUsuń
  44. codziennie czekam... a tu nic :(

    OdpowiedzUsuń
  45. powoli nudzi mi sie wchodzenie tutaj...

    OdpowiedzUsuń
  46. Przeczytałem kilka postów, ale wypowiem się zbiorczo. Świat to straszne miejsce i jestem pełen podziwu, że starasz się nie zwariować w tej chorej rzeczywistości. Podsyłam coś na rozluźnienie, a propos przemykającego tu i ówdzie tematu "gówna":
    "Marynarz"
    Pozdrawiam
    Posejdon
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  47. Kupiłam, przeczytałam i chcę podziękować.
    Za to, iż w tym niedorzecznym, popierdolonym kraju za sprawa takich osób jak Ty, tli się jeszcze nadzieja, ta cholerna nadzieja...

    OdpowiedzUsuń
  48. Witam, na pewno kupię Pana książkę.. kiedy przeczytałam felieton w "Przeglądzie", powaliło mnie. Byłam kuratorem społecznym przez kilka lat i to co Pan opisuje jest mi dobrze znane, niestety..Pisze Pan z wielką szczerością, podziwiam za odwagę w pisaniu o tak trudnych sprawach takim językiem..ale dzięki temu to jest szczere i nie umniejsza Pana kompetencji i zaangażowania jakie Pan poświęca swojej pracy. Mnie niestety nie starczyło sił , by ciągną dalej kuratorkę, manipulacja mną moich podopiecznych , moja -bezsilność i "walka z wiatrakami" spowodowały, że się poddałam, choć w dalszym ciągu sprawy społeczne i wiara w ideę reso są dla mnie ważne.. pozdrawiam i jestem Pana wielką fanką:))) życzę dużo sił i wiary w ludzi:)))
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  49. GrAtulacje wydania ksiazki, naprawde swietna, przeczytana na jednym wydechu, zycze wytrwalosci w tej ciezkiej pracy nawracania patoli....

    OdpowiedzUsuń