wtorek, 17 marca 2020

Proszę Księdza....

- Szczęść Boże - słowa te skierowałem do mężczyzny który otworzył mi drzwi plebanii w małej popegeerowskiej wsi, do której zawitałem na początku swej kariery kuratora jakże najpierw społecznego a potem zawodowego.
- O co chodzi? - katolickim zapytaniem ksiądz niechybnie proboszcz odpowiedział na moje chrześcijańskie zapytanie, wychodząc przed drzwi i zamykając je bym zapewne śmiechu pijanej dziwki nie usłyszał. Skrzywiłem się lekko bo pomimo wczesno-popołudniowej godziny od Księdza Proboszcza jebało alkoholem i fajkami.
- Bo widzi…… Ksiądz? Tak? Bo kuratorem jestem…… - zaczynam pełen ugrzeczniony rozmowę i chcę wyłuszczyć swój problem, to jest zapytanie o pewną kobiecinę, co to trójkę dzieci wychowuje, każde z innym i jak to w życiu bywa czasami małe problemy wychowawcze się zdarzają. A Ksiądz jak to ksiądz, nawet nietrzeźwy, baranki swoje zna jak nikt inny, po kolędzie odwiedza, na mszy i pod monopolem na wsi widuje. Znaczy zorientowany jak nikt inny.
- No i co że kurator? - znów pytanie otrzymuję i wtedy dopiero widzę że Ksiądz Proboszcz papierosa w ręku trzyma, którym się zaciągnął przy mnie, z kaszlnięciem wypuszczając dym.
- Steeefan, idziesz?! - dobiegło zza zamkniętych drzwi donośne zawołanie i chichot chyba drugiej pani, znaczy owieczki albo baranki.
- Widzisz, zajęty jestem, nie mam czasu - Ksiądz Pan Proboszcz odpowiedział i odwrócił się ode mnie celem powrotu do swych skromnych, 200 metrowych pomieszczeń, bo przyznać trzeba plebania ładna, nad jeziorkiem położona, w otulinie Parku Narodowego.
- Kurwa, Halina nie wygłupiaj się! - tym razem męski głos doleciał do mych uszu, aż zazdrościłem że nie ma mnie w środku i nie oglądam wygłupów Haliny.
- Ale zna ksiądz Pijałkowską? MIeszka tu obok w bloku? - nie poddaję się, wtedy jeszcze nie miałem wyrobionego tak zwanego “wyczucia chwili”, czyli odpuszczania zbierania informacji gdy stajesz się jawnie nieproszonym gościem. - Pijałkowska, ma troje dzieci. CZY ONA PIJE?
Ksiądz Proboszcz już znikał w drzwiach i miał mi je zamknąć przed nosem, ale zawahał się, wychylił głowę w moją stronę i odpowiedział:
- Tu wszyscy piją.
I zamknął drzwi.
Wtedy dopiero zaczynałem poznawać życie na prowincji. Niewidoczne z dużych miast, osiedli domków jednorodzinnych czy pięknych apartamentów w centrum miasta. Życie które rozpoczynało się o godzinie 5 rano pod sklepem i o 20 pod tym samym sklepem się kończące. Życie, gdzie dzieci w poszukiwaniu matki czy ojca idą pod sklep, albo czasami za sklep - bo tam jest wydzielone miejsce dla “spożywających na miejscu”. Miejsce, gdzie dostaniesz w mordę jak za mocno chlapniesz językiem, albo baba ci się puści, bo jaką w sumie inną przyjemność znajdzie na wiosce. Społeczne enklawy, odizolowane od większych skupisk ludzkich, gdzie co drugi w wieku 30 lat ma objawy uzależnienia od alkoholu, a uszkodzone alkoholowe geny przekazuje sobie podobnym w pijackich ekscesach. Miejsce, gdzie młode 17-18 dziewczyny dają dupy chłopakom w Golfach lub BeeMkach, bo taki jest wyznacznikiem statusu. Znaczy ma samochód - pracuje. To też jedyny sposób by wyrwać się od ojca czy ojczyma alkoholika i matki poniewieranej przez niego.
Na jednej z takiej wsi, pamiętam miałem dwie nielatki w nadzorze. Ładne to były dziewczyny, tylko głupie niemiłosierne i z pizdą na wierzchu łaziły. Rżnęły się z każdym, który obiecał że porwie je do lepszego świata, a jak jeszcze podlał alkoholem, to we dwie potrafiły jednego gościa w samochodzie obrabiać. I ja, młody, głupi, pełen ideałów prawiłem im morały na temat konieczności ukończenia nauki, szanowania się, pracy i zdobycia zawodu. Dopiero po czasie dowiedziałem się, że każda z nich chciała mnie zerżnąć i “zaliczyć kuratora”. Taki to sukces resocjalizacji można osiągnąć.
Skąd wiedziałem co robią? Jak trafiłem że były skłócone między sobą, to jedna przez drugą opowiadała co tamta robi. Czasami musiałem przerywać te opowieści, bo zbyt dużo szczegółów jednak mnie nie interesowało. Jak można się domyśleć, byłe nielatki po wielu latach są pod nadzorem kuratora, z kilkorgiem dzieci na koncie.
Moi nadzorowani na tej wsi wypracowali sobie pewien schemat. Wiedzieli że po kolei odwiedzam rodziny, począwszy od najbliższego domu od wjazdu do miejscowości. Gdy nastała era telefonów komórkowych, zaczęli przekazywać sobie informacje, że jestem na terenie. Mniej więcej takiej treści SMS: “KURWATOR U MNIE JEST”. I wtedy chuj bombki strzelił. Reszty patolek jeżeli właśnie piły już za cholerę nie znajdziesz, a jak już to grzeczne, uczynne i sprzątające właśnie lub gotujące obiad. Ta wiadomość niech przyda się tym, co myślą że patolę można upilnować. O naiwni WY!
Człowiek tos jest takie zwierzę, ze doskonale dostosowuje się panującej sytuacji. Taki kiurwa karaluch, którego za łatwo nie wyplenisz. Mam swoją teorię, że patola dostosowuje się po dwakroć lepiej niż przeciętny, średnio-inteligentny człowiek. Bo przecież ile sprytu i zachodu trzeba włożyć w to, by naciągać państwo na zasiłki, by lawirowac przed sądem, kuratorem, by na czarno robić nie płacąc podatków i na dodatek w twarz ci się śmiać kłamiąc. Czy Ty, drogi czytelniku słyszałeś kiedykolwiek, by patol ogłosił upadłość konsumencką, by płakał że firma splajtowała, że został oszukany przez kontrahentów, że nie ma na raty kredytu hipotecznego, że czeka go eksmisja na bruk. 
Założę się, że większość z Was nie słyszała.
A Ksiądz Proboszcz? W opinii moich cudownych nadzorowanych” “Każdy chłop poruchać i wypić musi, a ksiądz też chłop”. 
I tyle w temacie.

5 komentarzy:

  1. Fajnie, że wróciłeś do pisania. Czekam z niecierpliwością na książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Od dawna powtarzam, że patologię tworzy pomaganie jej, więc jesteś częścią systemu, który ją tworzy, przykro mi.

    OdpowiedzUsuń
  3. "Na jednej z takiej wsi, pamiętam miałem dwie nielatki w nadzorze. Ładne to były dziewczyny, tylko głupie niemiłosierne i z pizdą na wierzchu łaziły. Rżnęły się z każdym, który obiecał że porwie je do lepszego świata, a jak jeszcze podlał alkoholem, to we dwie potrafiły jednego gościa w samochodzie obrabiać. I ja, młody, głupi, pełen ideałów prawiłem im morały na temat konieczności ukończenia nauki, szanowania się, pracy i zdobycia zawodu. Dopiero po czasie dowiedziałem się, że każda z nich chciała mnie zerżnąć i “zaliczyć kuratora”. Taki to sukces resocjalizacji można osiągnąć. Skąd wiedziałem co robią? Jak trafiłem że były skłócone między sobą, to jedna przez drugą opowiadała co tamta robi. Czasami musiałem przerywać te opowieści, bo zbyt dużo szczegółów jednak mnie nie interesowało. Jak można się domyśleć, byłe nielatki po wielu latach są pod nadzorem kuratora, z kilkorgiem dzieci na koncie" -

    ojjj, jak ja tęskniłem za takim wpisem! :D

    "Mam swoją teorię, że patola dostosowuje się po dwakroć lepiej niż przeciętny, średnio-inteligentny człowiek. Bo przecież ile sprytu i zachodu trzeba włożyć w to, by naciągać państwo na zasiłki, by lawirowac przed sądem, kuratorem, by na czarno robić nie płacąc podatków i na dodatek w twarz ci się śmiać kłamiąc" -

    W pełni podzielam - patolstwo potrafi idealnie kłamać, grać,udawać, śmiać się w żywe oczy, nawet grać i udawać uczucia głębokie (a tak naprawdę nic nie czuje, tylko pieniądze i korzyści w oczach ma, które dzięki temu osiągnie) - byle tylko wyciągnąć jak najwięcej dzięki tej grze dla siebie - nigdy nie wierz patoli i nigdy z nią nie wchodź w głębokie relacje, bo tak jak było napisane wcześniej: wyssie cię z wszystkiego co dobre, a potem śmiejąc się, splunie w twarz i na końcu w pysk strzeli! tak nauczono ich od dziecka! a ty zostaniesz wycyckany, wyżuty emocjonalnie i finansowo i będziesz się zastanawiał, jak można być takim człowiekiem, a oni w tym czasie będą z Ciebie boki zrywać, że jesteś taki głupi i naiwny!

    OdpowiedzUsuń
  4. IDEALNY MIŁOŚĆ ZAKŁADNIK NA MIARĘ, ABY SKONTAKTOWAĆ SIĘ Z TWOIM ZŁOTYM MAŁŻEŃSTWEM I SZYBKO

    Nie mogę zapomnieć, w jaki sposób Dr PADMAN pomógł mi przywrócić małżeństwo po 4 miesiącach rozstania z żoną bez kłótni, a ona odeszła i nigdy nie wróciła do mnie. Zrobiłem tak wiele, aby ją odzyskać, ale nic nie wyszło zobaczyłem komentarz online, gdy ktoś zeznawał, w jaki sposób dr PADMAN pomógł mu odzyskać żonę i w ten sposób skontaktowałem się z nim za pośrednictwem WhatsApp, a po napisaniu mojego problemu zapewnił mnie, że pomoże mi wrócić z żoną w 24 godziny po rzuceniu zaklęcia miłosnego i po tym, jak rzucił zaklęcie, moja żona wróciła do domu i błagała, że ​​bardzo jej współczuje, że mnie zostawiła, dziś wróciłem z żoną i oboje jesteśmy szczęśliwi i znów żyjemy razem. Wiem, że jest wielu ludzi, którzy chcą odzyskać swoją miłość. Skontaktuj się z Dr Great, ponieważ jest idealną odpowiedzią na Twój problem. Skontaktuj się z nim: Zadzwoń / WhatsApp go: +19492293867 https://twitter.com/padman_dr. Strona internetowa: https://padmanspell.com/index-3.html E-mail: padmanlovespell@yahoo.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, że wróciłeś:)

    OdpowiedzUsuń