niedziela, 8 maja 2016

500 nowych problemów

Tym artykułem kończę swoje uwagi do problemu rozdawnictwa pieniędzy wśród moich podopiecznych. Mam nadzieję że ktoś to weźmie w przyszłości to  pod uwagę i szerzej spojrzy na problem rozdawnictwa niekontrolowanego pieniędzy.

500 nowych problemów

Pozdrawiam, i niedługo oczekiwany przez wszystkich nowy tekst z walki w terenie :)

8 komentarzy:

  1. Ewidentnie jest to jeden z aspektów tej sprawy, natomiast - raz, po to mamy armię urzędniczą by nadzorowała patologiczne rodziny, także sposób wydawania 500+. Dwa, zawsze znajdzie się ktoś kto system "wydudka", nie jest to powód by karać tysiące za czyny jednostek. Trzy - na Twoim blogu znajdują się już opowieści o tym jak patolom wracały instynkty rodzicielskie, gdy jeszcze o 500+ nikt nie słyszał.
    Wkurza mnie strasznie, gdy przeglądam w necie dyskusje na temat 500+, jak to niektórzy przeliczają ile małpek/piw/win typu mózgotrzep można zakupić na te pieniądze, ta pogarda dla ludzi którym gorzej powodzi się w życiu. Gardzimy nimi tylko dlatego że mamy nieco wyższą stopę życiową, często zresztą na kredyt, uważając się za lepszych tylko dlatego że zamiast upijać się winem za 3 złote z innymi menelami jak oni, my upijamy się w zaciszu domowym winem za 30 złotych. Polecam genialny artykuł o tym, dlaczego "klasa średnia" (średnia wg własnego rozbujanego ego niż wg rzeczywistego statusu społecznego/kulturalnego) gardzi dołami społecznymi: http://forsal.pl/artykuly/934722,dlaczego-klasa-srednia-gardzi-spolecznymi-dolami.html . Polecam również blog Droga Legionisty, gdzie autor, trener sportów walki współpracujący z młodzieżą pisze o tym jak normalni rodzice wreszcie mogą zakupić dla dzieci sprzęt treningowy czy zabrać je na pierwsze w życiu wakacje. Pisze on też o tym, że skoczyła mu frekwencja na treningach dzięki czemu sam więcej zarabia - jak się więc okazuje, 500+ wesprze nie tylko przemysł spirytusowy. A Ci, którzy tak ostro chcą rozliczać ludzi korzystających z 500+ jakoby to wydawali oni ich pieniądze, najpierw niech:
    a) Zaczną podchodzić to tekstów Korwina/Balcerowicza/Petru i innych lyberałów bardziej refleksyjnie
    b) Skończą gimnazjum/liceum/studia, które funduje im państwo (tak tak, wiem że "gdyby rodzice nie płacili zbrodniczych podatków bla bla bla")
    c) Pójdą do pracy i ogólnie na swoje
    A potem niech liczą innym ile to rzekomo im pójdzie na wódkę/wino marki mózgotrzep rodzinom korzystającym z 500+.
    Także moim zdaniem program 500+ zdecydowanie na plus dla rządu, pytanie jak długo budżet będzie im się domykał. Co do skrajnych sytuacji o jakich piszesz - większość wyda te pieniądze rozsądnie, masz rację że w głowie dzieci zburzony może zostać dotychczasowy porządek - ale wszystko, także sposoby radzenia sobie z "warunkami brzegowymi" - jak patologiczne rodziny przepieprzające te pieniądze na chlanie - jest do dopracowania. Nigdy nic nie jest w 100% idealne, rozmawiamy tu o programie obejmującym swym zasięgiem miliony ludzi i siłą rzeczy nigdy nie będzie on gotowy na każdą sytuację jaka może się wydarzyć.
    Dziękuję za tekst, jeszcze bardziej dziękuję za obietnicę rychłego zamieszczenia relacji ze zbawiania ludzi w terenie, serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chodzi o to że należałoby cały program 500+ zaorać bo stanowiąca niewielki procent patologia ma fundusze na chlanie. Chodzi raczej o to że, tradycyjnie, zabrano się do tego na hura, od dupy strony, nie myśląc o konsekwencjach. Na szybko, bez pomyślunku i przeanalizowania sytuacji, żeby tylko słupki z poparciem za szybko nie spadały. Normalna wielodzietna rodzina (a takich jest, śmiem twierdzić, większość) wyda środki na dzieci. Ale nie zrobiono nic żeby zabezpieczyć te najbiedniejsze, z patologicznych albo niewydolnych środowisk. A nie trzeba być doktorem socjologii z dodatkowymi fakultetami z psychologii żeby wiedzieć że patologia się rzuci na siebie celem mnożenia źródeł dochodu. To jak najbardziej było do przewidzenia. Kilka miesięcy to zdecydowanie za mało żeby przeanalizować problem i wdrożyć jakieś sensowne, systemowe i kompleksowe rozwiązanie. Stwierdzono "jak wszystkim to wszystkim!" a potem będzie zdziwienie że są problemy.

      Usuń
    2. Sęk w tym, że budżet już sie nie domyka. szydełko zadłuża Polskę w zastraszający sposób. dla jednych 500+ a dla opluwanej przez Ciebie klasy średniej 500-

      Usuń
  2. pomoc owszem, ale nie kosztem zamordyzmu (dodatkowe podatki, opłaty i inne koszty) pozostałych osób w społeczeństwie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dżesika, najmłodsza (ponoć) matka w Polsce, też chce swoje 500+.
    http://img5.demotywatoryfb.pl//uploads/201605/1462963151_afqcox_600.jpg

    OdpowiedzUsuń
  4. W zeszłym tygodniu ruszyły wypłaty 500+ w naszym mieście. Efekt tego jest taki, że połowa pracowników z firmy sprzątającej nasze wspólnoty nie chodzi do pracy, bo chleją. Klatka powinna być sprzątana 2 razy w tygodniu, a była mopem "przeleciana" raz i to praktycznie w biegu. Syf jak się patrzy bo pech chciał, że na 500+ załapali się sąsiedzi, więc co robią ? Imprezują. Sąsiadce nie przeszkadza w tym imprezowaniu nawet dość pokaźnych rozmiarów brzuch, oficjalnie siada przed klatką schodową z piwem i papierosem. A żeby było weselej, nie wie nawet w którym jest miesiącu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Brawo "pińcet plus". Codziennie rano idę do pracy na 8 i patrzeć nie mogę na moją sąsiadkę z oficyny z konkubentem, która rano stoi pod brama i "sępi" kasę na pierwsze piwko. Teraz już nie musi ma dwójke dzieci i zrobi sobie kolejne.I to wszystko z moich podatków, normalnie wkuwiona jestem.

    OdpowiedzUsuń
  6. I am in love with the dress too, I really like those and your outfit looks great!

    OdpowiedzUsuń