niedziela, 18 lutego 2018

Fejsiunio moje cudowne



      Uwielbiam facebooka. Uwielbiam jak ludzie uzewnętrzniają się i pokazują swoją patologię myśląc jednocześnie że są zajebiści i wspaniali i w ogóle to nie są patolą tylko przecież całkiem normalnymi ludźmi, a to że średnio ogarnięty i wiedzący czego chce od życia człowiek ocenia takie osoby negatywnie – to problem tego człowieka, nie „prawiepatola”.

      Bo „prawie-patol” żyje w wyimaginowanym świecie który sam sobie stworzył. Świecie, który składa się z im podobnych, a więc stanowiących ich „prawie-patolską normę”. Weźmy na przykład pewna Panią urzędniczkę – urzędniczkę niższego szczebla, żeby nie rzec najniższego. Kilka wywiadów już u niej wykonywałem, głównie związanych z ograniczaniem władzy rodzicielskiej, ustalaniem kontaktów ojca z dzieckiem. Pani urzędniczka ma kilkuletnie dziecko które aktualnie wychowuje samotnie. I tak oto pani urzędniczka otoczyła się koleżankami jej podobnymi – samotnymi matkami, matkami z dziećmi i mężami pijakami, niedowartościowanymi koleżankami co to facetów miały nastu, a już grubo są po trzydziestce i żadnego stałego związku, nie mówiąc o mieszkaniu wciąż z rodzicami. Pani urzędniczka – kobieta rozchwiana emocjonalnie uwielbia balety, na których błyszczy i bryluje odpychając pijanych adoratorów. W tym czasie dzieciak jej jest albo u ojca albo u jej rodziców, więc na weekendy nie widzi skacowanej mamusi, ale żeby nie było – w tygodniu nie pije, chyba… Jej facebook to jedna wielka historia obrazków z podpisami „życie bez faceta ma swój urok….. bądź silna bo na końcu tęczy będzie czekać złoto….. prawdziwa kobieta nie potrzebuje faceta…. To facet powinien…… twoje dziecko to największy skarb, mężczyzna to śmieć…..” Obrazki poprzeplatane są zdjęciami dzieciaka który się wybrudził, przewrócił, oddał kał, zmoczył się, dostał zabawkę i pocałowała go ciocia Gienia – równie samotna jak mamusia. Oczywiście pod zdjęciem kilkanaście lajków, serduszek i podpisów jaki on słodziutki, jak szybko rośnie, jaka jestem dumna i dobrze że was widzieć. Słabe, nędzne i zrobione po to, by dowartościować się bo niczym innym oprócz wódą i baletami nie jestem w stanie zainteresować ogarniętego faceta. A to że facet patrzy, i taki lachon potrzebny mu tylko do spuszczenia z kręgosłupa – to niech się nie dziwi że „sami niedojrzali faceci” mają na nią ochotę. 

      Ale i tak we wszystkim wygrywa taka ewidentna, bezmózgowa patola, z przeżartym od wódy mózgiem. Taki podręcznikowy patol bez instynktu samozachowawczego, co to bezkrytycznie podchodzi do swojego bytu. Oglądam sobie profil takiej patolki, co to dzieci po rodzinach zastępczych się chowają, a ona niedawno urodziła kolejne i nikt jeszcze nie znalazł podstaw by jej to najmłodsze zabrać. I widzę jak kuca przy ognisku czy grilu dając jednocześnie podpis „zaraz opierdolę kiełbasę”. Na drugim zdjęciu stoi z wózkiem i z „wujkiem” prężnie trzymającym w swej dłoni butelkę z piwem podpisując fotkę „Ja z kuzynem na działce. Melanrz”. Kolejne zdjęcia to brudny dzieciak i podpisy koleżanek-patolek; „o kurwa, ale on duży, jak on zajebiście rośnie, itp.”.
Inny rodzaj facebookowych kobiet ale także i mężczyzn to „artystki i artyści”. Zarówno Ci którym udało się zabłysnąć poza powiat jak i ci którzy większą aktywność artystyczną przejawiają bardziej w pisaniu i publikowaniu postów na FB. Artysta taki za wszelką cenę chce udowodnić wszystkim wokoło że został stworzony do „większych celów” a sława i pieniądze są na wyciągnięcie ręki. Po jakimś czasie dowiaduje się, ze show biznes to kasa, i bez grubej pęgi na koncie nic nie osiągnie – lecz wciąż liczy na sukces – często unieszczęśliwiając najbliższych i tak naprawdę samemu będąc nieszczęśliwym. I jeszcze jedno. Taki artysta nie znosi krytyki. Jeśli powiesz mu ze coś jest słabe – uniesie się honorem i zerwie z tobą kontakt, boś nieczuły, niegodzien i nie znasz się na sztuce wyższej.

      Ale mnie najbardziej śmieszy jeszcze jeden typ. Typ „lubię-ludzi”. Taki typ najczęściej lubi i kocha samego siebie, ale na fejsbuku próbuje stworzyć otoczkę że jest empatycznym pomagaczem, co to paczki robi, dzieciom i starszym pomaga, bierze udział w WOŚP a w każdym działaniu musi mieć pochlebców. To typ ludzi którzy z jednej strony twierdzą ze nie chcą rozgłosu, a z drugiej strony wrzucają na fejsie co chwile komentarze że zrobili to, zebrali tyle, zorganizowali to i czekają na pochwały w postaci lajków i komentarzy. Sami w życiu osobistym są często antypatyczni, niewiele osiągnęli, obrażają się z powodu krytyki i często są nieszczęśliwi. Ale wtedy, choć przez chwile czują się potrzebni i lepsi od tych, którym tam niby chętnie pomagają. Poznać ich bardzo prosto – udostępniali obrazek „nie dajesz na Jurka Owsiaka – nie powinieneś byś leczony jego (?) sprzętem” czy jakoś tak w ten deseń. Poziom empatii u tych ludzi sięgnął dna, sami pod płaszczykiem pomagania dzieciom pokazują swoją indolencję, patologizację komórek nerwowych i beznadziejność swojego umysłu. Ale nie przeszkadza im to, by za miesiąc brać udział w akcji charytatywnej dla chorego dziecka w międzyczasie wrzucając posty o wypitych piwach, flaszkach i zaliczonych baletach nie mówiąc o facetach, którzy doskonale wiedzą jak takie „bojowniczki” zaciągnąć do łóżka.
Inna sprawa to zdjęcia i profile małolatów – w parach fajek, z blantami w dłoni, wśród innych cwaniaków podczas imprez, chwaląc się zerżnięciem przez starszego faceta i pokazując podrapane plecy.

      Fejsbuk to kopalnia ludzkich problemów, jak łatwo rozpoznać kto jest w dołku emocjonalnym, kto ma nowego faceta, kto jest nieszczęśliwy. Bo tylko nieszczęśliwi piszą o swoich problemach licząc na wsparcie im podobnych, chwaląc się dziećmi, baletami i beznadziejnością swojego życia. W końcu, czy ludzie szczęśliwy i dowartościowani potrzebują mówić o swoich problemach publicznie, narażając się na śmieszność? Bo śmieszne i żałosne są wypociny samotnych matek, bez facetów, bez oparcia emocjonalnego, które mimo ze uważają się za mądre i inteligentne – gdzieś zgubiły instynkt samozachowawczy i w oczach wielu są po prostu….. beznadziejne.
Albo zostają feministkami.

 PS. Dostałem taką wiadomość. Może któraś z Pań reflektuje? (pisownia oryginalna)
"Jestem krzysiek 38 lat wroclaw, dobrowolnie szukam pani kurator ktora bedzie mnie dobrowolnie nadzorowac i bedzie musial sie pani kurator meldowac.czekam na odpowiedz"

38 komentarzy:

  1. Tak naprawdę obraz jaki mi się wyłania z powyższego wpisu, to obraz ludzi pozbawionych sensu życia. Żyjących z dnia na dzień w nadziei na lepsze jutro, jednak bez checi własnego działania a jedynie z myśleniem życzeniowym. Bo ileż łatwiej zrzucić na " faceta"( nienawidzę tego określenia) swoje niepowodzenia, jemu przypisać swoje porażki gdybać co by się osiągnęło gdyby "okoliczności sprzyjały". Ale dobrze że mają fb, otoczą się kółkiem wzajemnej adoracji, osób tak samo lewych życiowo jak one same i będą czekać na lepsze jutro. Gorzej jak jutro nie nadejdzie, i okaże się że zmarnowały życie na czekanie. Kobiety które mierzą się z życiem nie maja konta na fb, nie mają czasu na robienie zdjęć dzieciom bo albo są w pracy, albo pomagają dzieciakom odrobić lekcje albo zwyczajnie- wola z nimi pobyć a nie wirtualnie zapewniać o miłości i opiece. Wszyscy chcą osiągnąć jakiś sukces. Tylko każdy inaczej to pojęcie rozumie. Dla niektórych będzie to właśnie wychować dzieci tak, aby wyrosły na normalnych ludzi. To już jest dużo. Ale jak widać to nie dla wszystkich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zgodze się. Facebook jest taki sam, jak człowiek, po prostu rózny, ale jak ktos ma hobby czy zainteresowania, to na fejsbooku jest wiele grup tematycznych z ogłoszeniami, i to juz wypiera wszystko inne. wiec jak ktos chce kupic jakis sprzet czy motor, czy co innego, to wrecz musi miec facebooka. Wiec to zdecydowanie nie jest tak, ze ludzie którzy mierza się z zyciem nie maja tam konta, cokolwiek by to nie znaczyło. Tak samo prowadzac jakakolwiek działalnosc, firme, facebook jako reklama to podstawa. A co do bycia samotna matka, to po prostu znacznie łatwiej znalezc kolezanke tez samotna matke, bo one maja wiecej czasu, nie są zajęte mezemm i znacznie bardziej potrzebuja towarzystwa. Jest tez niestety potwierdzonym faktem, ze męzatki niechętnie zapraszaja kolezanki do domu w obawie przed odbiciem faceta, wiec osoba samotna ma podwójnie ciezko jesli chodzi o towarzystwo.

      Usuń
  2. Znam dzieci, które słowo "Dobranoc" przed zaśnięciem widzą w postaci wiadomości messengerem, od rodzica będacego w drugim pokoju...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. I to jest patologia XXI wieku. Może tam nawet nie być wódy, biedy, przemocy...

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    4. O człowieku, ty to dopiero masz zryte pod kopułą...nie chce cię obrazić ale przeczytaj swoje komentarze jeszcze raz, albo - no niewiem przeanalizuj je ze swoim terapeutą...
      P.s. to życzliwa rada.

      Usuń
    5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  3. Spojrzałbym na to też z innej strony - najpierw wypisują, wklejają na tym FB cokolwiek im do pustych łbów przyjdzie, a potem płacz, że ZUS zasiłek chorobowy zabrał, albo kurator nie dał się w ch... zrobić.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. autorze bloga zapomniałeś o najważniejszym z aspektów fejsbukowej patologii, pojęcie to w zasadzie powstało dzięki portalom społecznościowym i osób tam regularnie się meldujących (bleh) - a jest to "attention whore" - wygooglaj opis :-) pozdrawiam i pisz dalej i dosadniej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nieudacznik się wymądrza, a sam stalkuje/śledzi obcych ludzi na fejsie. I kto tu jest patolą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolina Nihil,

      lysy chujek robi to za trepowa kase -zadaniowiec na zoldzie .

      Max.

      Usuń
  10. Jestem pod wrażeniem... Nigdy nie przypuszczałam, że jest ktoś taki sam jak ja. Ten sam żal, ten sam mrok w duszy. Czytam posty i mam wrażenie, że wypływają z mojej głowy... Wzgarda a jednocześnie współczucie. Podziwiam za odwagę w dzieleniu sie swoimi myślami, które są tak nie poprawne w dzisiejszych czasach wiecznego pobłażania oraz nadmiernej tolerancji. Wiem jak trudno jest bronić swojego światopoglądu. Chapeau bas autorze, chapeau bas... Paulina M.

    OdpowiedzUsuń
  11. 8-)))))
    Szapo bas w szato ...ozesz kurwa , zebym zryzal , kolejny debil udajacy kobiete by niepoprawnie wyslizgac sie od wpierdol za polska ortografie .
    - A 5 zloty wrzucilas do puszki stojacej na marginesie zycia ?
    Wsiokowy , niszowy portalik z podkrecanym licznikiem wejsc publikujacym erystyczne göwno dla idiotöw , i idiotki .

    Max Otto von Stirlitz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ej koleś może byś poszedł być głupi gdzie indziej?

      Usuń
    2. O polskiej ortografii wypowiada sie radziecki szpieg ? Interesujące... Zasada nr 1- uważnie dobieraj pseudonimy bo narazie wyszło groteskowo. P.

      Usuń
    3. Co do pierwszej części komentarza???wdf?? Co do drugiej - to chyba gorzej jednak byc anonimowym...bo to człowiek nawet wstydzi się podpisać pod czymś co wyszło z jego własnych zwojów mózgowych.

      Usuń
  12. Nic odkrywczego nie napisałeś, za to jak zwykle z błędami stylistycznymi (i innymi również) i z poczuciem wyższości nad pozostałymi ludźmi.

    OdpowiedzUsuń
  13. Paulinko

    Naprawdę "na razie" na pewno nie jest trudnym słowem. W ogóle nie przyszło mi do głowy, iż mógłby ktoś mieć z nim problemy. Tu i ówdzie słyszy się o problemam z niejednymi wyrazami, acz wydawało się, że akurat "na razie" należy do tego prostszego zestawu polskich słówek.

    Max Otto von Stirlitz .

    OdpowiedzUsuń
  14. Debil Madzia

    chloptasiu -to ze masz dziedziczne , dialektyczno-marksistowskie göwno zamiast mözgu to juz wiem ale zeby sie az uszami wylewalo ? Smutne .
    Na marginesie zycia to wlasnosc Grzesiuka wiec nie dosc , ze jestes komunistyczna swolocz to jeszcze zlodziej bez wstydu ...
    8-)))

    Max Otto von Stirlitz

    OdpowiedzUsuń
  15. To chyba taki ból naszych czasów. Ludzie mają silną potrzebę uzewnętrzniania się. Mówienia, pisania o sobie, pokazywania siebie. To przykre, że najwięcej pokazuje się osób, które tak naprawdę nie mają się czym chwalić. No zgadzam się, że przypadki które opisałeś to ludzie nie posiadający celu w życiu, ale takich jest całe mnóstwo i nie tylko w tych biednych patologiach.

    OdpowiedzUsuń
  16. Witam Panie Kuratorze, kupiłem Pana książkę i już na wstępie jest napisane, że postacie i wydarzenia zawarte w książce są fikcyjne, to jak to w końcu jest? Na blogu pisze Pan, że wszystkie wydarzenia są prawdą tylko przeredagowane, a książka jest cała zmyślona, żadne wydarzenie zawarte w książce nie odbyło się? Proszę o odpowiedź.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musiał tak napisać, że postacie i historie są fikcją w razie jakiegoś pozwu sądowego.

      Usuń
  17. Gosciu,
    Jak ja cie uwielbiam czytac

    OdpowiedzUsuń
  18. Jeżeli autor bloga tylko w takich kategoriach h widzi bywalców Facebook-a to to jest porażka ! Jego samego. Oceniać innych łatwo. Samemu cynicznie, zgrabnie i "ślicznie" w y c e n i a ć Innych ?? Jak zawsze takie ogólnodostepne portale umozliwiają wchodzenie i uzewnetrznianie się wiele samotnym , moze i frustratom - ale czy dlatego nalezy generalizować i kwalifikować uczetników Facebooka ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię ten blog,ale wywyższanie się,choć nie w prost,autora aż bije po oczach. Kuratorze,gówno i gorycz się z ciebie wylewa. Może zmień zawód?

      Usuń
  19. Cześć kolego. Bardzo dobry wpis. Świetny temat. Dla mnie rewalka. Jak chyba wiesz nie ma pejs zboka i dobrze mi z tym.... kto nie ma FB podobno nie istnieje...a z tym mi jeszcze lepiej. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  20. Panie kuratorze, czy zrobił by pan wpis poświęcony coraz to popularniejszym tzw. "Pato-streamom"? Generalnie co inteligentniejsza patola chleje alkohol i robi dymy, upadlając się przy tym, pokazując to wszystko w internetach i zarabiając grube pieniądze (kilka tysięcy miesięcznie albo i więcej) na donacjach wpłacanych przez widzów. Uwaga TVNowska niedawno nawet zrobiła reportaż. Proszę wpisać na youtubie "pato streamy" "rafatus" "danielmagical" aby znaleźć wiele przykładów.

    OdpowiedzUsuń
  21. Halo!Jest tam Pan?
    Mamy czerwiec...ile mamy jeszcze czekać?Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  22. no właśnie obiecanki a tematów nowych brak

    OdpowiedzUsuń
  23. Jak ja nie przeczytam tu jakiejs nowej notki w ciagu 3 dni to moze byc Pan pewien, Panie Kuratorze, ze the lumpy ktorych Pan niebawem odwiedzi podczas wywiadu, wsadza Panu ten Pana kuratorski zeszyt w twardej okladce w kuratorska dupe. A to co zrobia z wkladem z Pana sluzbowego dlugopisu nie zdradze zeby nie psuc niespodzianki.

    OdpowiedzUsuń
  24. Super blog,świetny wpis.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń