„Pomocną rękę należy podać tym, którzy mądrze walczą, a nie mogą dać sobie rady.”
- Stanisław Grzesiuk (z książki Pięć lat kacetu)
Przedstawione historie są fikcją literacką, a zbiezność ze zdarzeniami i postaciami występującymi w rzeczywistości, jest jedynie przypadkowa. Zamiarem autora nie jest w sposób negatywny przedstawianie osób objętych postepowaniem sądowym a w pracy zawodowej kieruje się ogólnie pojetym dobrem każdej jednostki.
czwartek, 28 lutego 2013
Po Gali.....
Operując małą ilością czasu wolnego i pobytem poza domem, korzystając z uprzejmości innej osoby, która udostępniła mi komputer, pragnę powiedzieć jedno. Dzięki serdeczne!!! Więcej wkrótce:) PS. Kurwa mać! :)
Jeszcze raz graty :) Dodam, że bloga śledzę od niedawana. Pierwsze wrażenie "kurator z ludzką twarzą". Nie żebym generalizowała, ale czasem człowiek płynie na fali schematycznego myślenia, że np. w sądownictwie sami oportuniści siedzą ;) Tymczasem jak wszędzie nic nie jest czarne i białe, a schematy krzywdzące. I wielki plus za Grzesiuka w tytule i całokształcie :) Pozdrawiam
Jesteś świetny,to co robisz i jak piszesz jest cholernie piękne i wartościowe i szlag mnie trafia,że inni kuratorzy - zwłaszcza Ci na "górze" krytykują to co robisz.Ubrać ich tylko w garnitury i za biurkiem posadzić urzędasów.Kurator rodzinny
Taa... publiczne określanie swoich podopiecznych "chujami" i "pojebami"(także tych nieletnich) jest cholernie piękne i wartościowe:/ Jeśli tego nie akceptujesz, jesteś na pewno tylko sztywnym urzędasem zza biurka i "życia nie znasz", jasne.Kurator (oba piony).
A Ty? Jesteś sama kuratorem? Jakie jest wg. Ciebie to"racjonalne" podejście?
Pomiędzy "głaskaniem alkoholika po główce" a nazwaniem go chujem i pojebem jest całe spektrum reakcji i zachowań, nie sądzisz?
W matce, która zaniedbuje swoje dzieci, bo "woli się kurwić" nie trzeba widzieć "wartościowej kobiety" ( bo nią nie jest) tylko człowieka. Tak samo jak w wykolejającym się nieletnim. Jak w skazanym po 10 wyrokach.
Piękno i wartości w patologii? Chyba żartujesz... Ja nie mogę zrozumieć tego szerzącego się, w internecie zwłaszcza, myślenia ekstremami typu "jak nie podoba ci się kopanie brudnego, nachlanego menela, to sobie go weź do domu i głaskaj po główce". To jest racjonalne, tak?
Na koniec - nigdy, nikogo,prywatnie i zawodowo, choćby nie wiem jak podłym okazał się człowiekiem nie nazywam chujem ani pojebem. Brzydzę się takimi określeniami, które bardziej świadczą o epitetującym niż o epitetowanym. Tak, uprzedzę - zdarza mi się rzucić przekleństwem, ale nie jest ono kierowane nigdy personalnie.
To, jak mówię o ludziach i do ludzi świadczy przede wszystkim o mnie, a nie o nich. I dotyczy to świata realnego i fikcji literackiej, pracy zawodowej i życia prywatnego. Sorry za "niedostosowanie społeczne";)
Anonimie-Ty naprawdę mylisz pojęcia. Rozumiem co masz na myśli i cieszy mnie co piszesz o patrzeniu na KAZDEGO jak na człowieka. Też jestem tego zdania. Ale ja jestem przekonana, że Autor bloga tak właśnie patrzy w swojej pracy, bo to się czuje w tych opisach-w spostrzeżeniach, detalach, refleksjach. Natomiast to, co Cię tak oburza, jest FORMĄ, której jak widać nie lubisz i nie jest ona widocznie dla Ciebie, bo nie każdy lubi lody;-) Jeśli jesteś kuratorem, to doswiadczasz pewnie tzw."schizofrenii"-z jednej strony jest ogromna wiara w człowieka i chęć pomocy mu, sprawstwa, a z drugiej, poczucie zwątpienia, rezygnacji i niemocy, gdy ten człowiek-dozorowany, nadzorowany, ma Twoje działania daleko w d...Co więcej, ma je tam również cały "aparat", który reprezentujesz. I ten blog jest ta drugą stroną tej schizofrenii.... Jest dla niej upustem. Właśnie jako kurator tego nie rozumiesz?? Aurelia
Witam. Nawiązując do wpisów . Bardzo dziekjuje za umożliwienie mi wzięcia w tym udziału, powiem Wam, ze stres puścił mnie dopiero w pociągu do domu . Co autor zrobi z nagrodami - nie wiem. Na pewno je otrzyma :) Dziękuję wszystkim którzy trzymali za nas kciuki. kane
Witam, trafiłam na tego bloga przez p. Piekarską i faktycznie- mocne teksty, przykuwają uwagę. Może się przyczepię, ale jednak mam jedno poważne zastrzeżenie- błędy we wpisach. O ile jestem w stanie zrozumieć literówki czy "zjadanie" niektórych wyrazów (pewnie z pośpiechu)- choć jednak należałoby sprawdzić swój wpis przezd publikacją- to już błędy językowe i stylistyczne rażą i denerwują. Wiem, nic przyejmnego, kiedy ktoś się przypie*dala o takie "szczegóły", ale to jednak w dobrej wierze- dbaj o swoich czytelników ;) P.S. W opisie "o mnie": eksKrementy. Nawet tam są błędy językowe, zmiana przypadków w odmianie rzeczowników pomimo ciągłości wypowiedzi i tej samej formy czasownika... Przepraszam za czepialstwo, no ale... to razi! Pozdrawiam :)
Bez tego PS. nie byłbyś sobą :):):)
OdpowiedzUsuńGratulacje złożyłam już pod poprzednim postem.
to serdeczne gratulacje ,kurwa mać :)
OdpowiedzUsuńNo i takie posty mi sie podobaja :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z Irlandii ;)
Gratulacje Zwyciezco!!!
OdpowiedzUsuńZasluzyles!
Zajebiscie kurwa mac;-)
Aurelia
A to osobiście czy nie osobiście w końcu?
OdpowiedzUsuńgratulacje :)
OdpowiedzUsuńPowiem tyle gratulacje. Obstawiałam na ten blog. Wydawał się z tej kategorii najlepszy. :)
OdpowiedzUsuńGratuluję!!!
OdpowiedzUsuńJA WIEDZIAŁAM!!!! GRATULEJSZYNS :) OCHŁOŃ OGARNIJ SIĘ I DALEJ DO ROBOTY, nie ma siadania na laurach ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje...szczególne dla odbierającego nagrodę - dałeś radę kolego, na zdjęciu stylowo ;)
OdpowiedzUsuń:)))
OdpowiedzUsuńKoniecznie wszystko opowiedz. Byłeś na gali i podglądałeś zza kotary?
Jak nic nagrodę odbierał "ten" kurator. :) Gratuluję!
OdpowiedzUsuńCzytam Cię od samego początku i powiem jedno JESTEŚ NAJLEPSZY!!!
OdpowiedzUsuńCzekam na więcej i więcej. Gratulacje
Bardzo sie ciesze. Gratuluje.I pisz,pisz...ewa
OdpowiedzUsuńOdkrylam Cie... i nie opuszcze /smiech/ chyba, ze wiatry przeciwne nadciagna i bede musiala opuscic...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
I kto by się spodziwał co, nie? Za "kurwy" i "chuje" też można nagrodę dostać :)
OdpowiedzUsuńw pelni zasluzone. czytam prawie od samego początku. najlepszy.
OdpowiedzUsuńNagroda zasłużona jak najbardziej!
OdpowiedzUsuńJeszcze raz graty :)
OdpowiedzUsuńDodam, że bloga śledzę od niedawana. Pierwsze wrażenie "kurator z ludzką twarzą". Nie żebym generalizowała, ale czasem człowiek płynie na fali schematycznego myślenia, że np. w sądownictwie sami oportuniści siedzą ;) Tymczasem jak wszędzie nic nie jest czarne i białe, a schematy krzywdzące.
I wielki plus za Grzesiuka w tytule i całokształcie :)
Pozdrawiam
I co teraz zrobisz Drogi Kuratorze z tym voucherem? :)
OdpowiedzUsuńJesteś świetny,to co robisz i jak piszesz jest cholernie piękne i wartościowe i szlag mnie trafia,że inni kuratorzy - zwłaszcza Ci na "górze" krytykują to co robisz.Ubrać ich tylko w garnitury i za biurkiem posadzić urzędasów.Kurator rodzinny
OdpowiedzUsuńTaa... publiczne określanie swoich podopiecznych "chujami" i "pojebami"(także tych nieletnich) jest cholernie piękne i wartościowe:/
UsuńJeśli tego nie akceptujesz, jesteś na pewno tylko sztywnym urzędasem zza biurka i "życia nie znasz", jasne.Kurator (oba piony).
A ty? głaszczesz alkoholików po główkach?
UsuńDopatrujesz się w matce, która woli się kurwić, niż opiekować dziećmi, wartościowej kobiety?
Szukasz piękna i wartości w patologii? Nie tędy droga...
Nie spodziewałabym się po kuratorze... tak nieracjonalnego podejścia.
A Ty? Jesteś sama kuratorem? Jakie jest wg. Ciebie to"racjonalne" podejście?
UsuńPomiędzy "głaskaniem alkoholika po główce" a nazwaniem go chujem i pojebem jest całe spektrum reakcji i zachowań, nie sądzisz?
W matce, która zaniedbuje swoje dzieci, bo "woli się kurwić" nie trzeba widzieć "wartościowej kobiety" ( bo nią nie jest) tylko człowieka. Tak samo jak w wykolejającym się nieletnim. Jak w skazanym po 10 wyrokach.
Piękno i wartości w patologii? Chyba żartujesz... Ja nie mogę zrozumieć tego szerzącego się, w internecie zwłaszcza, myślenia ekstremami typu "jak nie podoba ci się kopanie brudnego, nachlanego menela, to sobie go weź do domu i głaskaj po główce". To jest racjonalne, tak?
Na koniec - nigdy, nikogo,prywatnie i zawodowo, choćby nie wiem jak podłym okazał się człowiekiem nie nazywam chujem ani pojebem. Brzydzę się takimi określeniami, które bardziej świadczą o epitetującym niż o epitetowanym.
Tak, uprzedzę - zdarza mi się rzucić przekleństwem, ale nie jest ono kierowane nigdy personalnie.
To, jak mówię o ludziach i do ludzi świadczy przede wszystkim o mnie, a nie o nich. I dotyczy to świata realnego i fikcji literackiej, pracy zawodowej i życia prywatnego.
Sorry za "niedostosowanie społeczne";)
Anonimie-Ty naprawdę mylisz pojęcia. Rozumiem co masz na myśli i cieszy mnie co piszesz o patrzeniu na KAZDEGO jak na człowieka. Też jestem tego zdania.
UsuńAle ja jestem przekonana, że Autor bloga tak właśnie patrzy w swojej pracy, bo to się czuje w tych opisach-w spostrzeżeniach, detalach, refleksjach.
Natomiast to, co Cię tak oburza, jest FORMĄ, której jak widać nie lubisz i nie jest ona widocznie dla Ciebie, bo nie każdy lubi lody;-)
Jeśli jesteś kuratorem, to doswiadczasz pewnie tzw."schizofrenii"-z jednej strony jest ogromna wiara w człowieka i chęć pomocy mu, sprawstwa, a z drugiej, poczucie zwątpienia, rezygnacji i niemocy, gdy ten człowiek-dozorowany, nadzorowany, ma Twoje działania daleko w d...Co więcej, ma je tam również cały "aparat", który reprezentujesz.
I ten blog jest ta drugą stroną tej schizofrenii....
Jest dla niej upustem.
Właśnie jako kurator tego nie rozumiesz??
Aurelia
Czekamy na relację z gali ... w stylu znanym z bloga :)
OdpowiedzUsuńWitam. Nawiązując do wpisów . Bardzo dziekjuje za umożliwienie mi wzięcia w tym udziału, powiem Wam, ze stres puścił mnie dopiero w pociągu do domu . Co autor zrobi z nagrodami - nie wiem. Na pewno je otrzyma :) Dziękuję wszystkim którzy trzymali za nas kciuki.
OdpowiedzUsuńkane
Hehehehe... Czyli dobrze się domyśliłam, że to Kane odebrał nagrodę w zastępstwie :)
UsuńA czy kane, ktory też wrzucali kuratoryjne opowieści, nie bał się pokazać twarzy? ;)
UsuńW końcu Kane i "autor" to jedna osoba... :)
OdpowiedzUsuńNie kane i autor bloga to dwie osoby . kane
UsuńA czy kane, po wrzuceniu kilku kuratoryjnych historii, nie bał się, jak autor, pokazać twarzy? ;)
UsuńGratulacje :). Szacun.
OdpowiedzUsuńGratuluję, naprawdę świetny blog!
OdpowiedzUsuńNie jestem na bieżąco... jaki konkurs, jaka wygrana? Poporszę linka :-)
OdpowiedzUsuńGratulacje ;)
OdpowiedzUsuńKonkurs na Bloga Roku! Najważniejszy blogowy konkurs w Polsce ;)
OdpowiedzUsuńcongratulation tobie oraz współtwórcom bloga..powodzenia
OdpowiedzUsuńTo dobrze (dla Ciebie), że nie pojawiłeś się na gali, bo jestem Twoją psychofanką. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNikt lepiej by tego nie ujął:)
OdpowiedzUsuńZasłużyłeś słusznie!!! GRATULUJĘ i czekam na kolejne posty:)
OdpowiedzUsuńP.S
Nic dodać ni ująć - kur..a mać!!!
A to czytali ? Lektura obowiązkowa http://piekarska.blog.pl/?p=3230
OdpowiedzUsuńCzytali, czytali - bardzo dobrze napisane. kane
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńtrafiłam na tego bloga przez p. Piekarską i faktycznie- mocne teksty, przykuwają uwagę. Może się przyczepię, ale jednak mam jedno poważne zastrzeżenie- błędy we wpisach. O ile jestem w stanie zrozumieć literówki czy "zjadanie" niektórych wyrazów (pewnie z pośpiechu)- choć jednak należałoby sprawdzić swój wpis przezd publikacją- to już błędy językowe i stylistyczne rażą i denerwują. Wiem, nic przyejmnego, kiedy ktoś się przypie*dala o takie "szczegóły", ale to jednak w dobrej wierze- dbaj o swoich czytelników ;)
P.S. W opisie "o mnie": eksKrementy. Nawet tam są błędy językowe, zmiana przypadków w odmianie rzeczowników pomimo ciągłości wypowiedzi i tej samej formy czasownika... Przepraszam za czepialstwo, no ale... to razi! Pozdrawiam :)
Świetne historie, choć trochę ciężko mi czytać, bo tematyka mi bliska. Gratuluje wygranej, zasłużona. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń